wtorek, 15 maja 2012

Agatha Christie po raz pierwszy

Agatha Christie "Morderstwo w Orient Expressie"

Z siedem lat temu po raz pierwszy wypożyczyłam książkę Agathy Christie. Nie pamiętam tytułu i, zresztą, nie ma czemu się dziwić, bo jej po prostu nie przeczytałam. Po lekturze kilku stron zdecydowałam, że reszty nie czytam. 

Jakiś czas temu przeprowadziłam się i tym samym zaczęłam korzystać z innej biblioteki. A w niej - imponująca seria książek Agathy Christie, która zwróciła moją uwagę. Postanowiłam zrobić drugie podejście i wypożyczyć jedną z książek tej autorki. Padło na "Morderstwo w Orient Expressie". 

Herkules Poirot, od tamtej pory mój ulubiony detektyw, wraca do domu Orient Expressem. Jeden z pasażerów, Samuel Ratchett, prosi go o pomoc, ponieważ dostaje listy z pogróżkami. Poirot, mimo wysokiego honorarium, odmawia. Po jakimś czasie dowiaduje się, że jego potencjalny klient został zamordowany.  W czasie postoju  pociągu, spowodowanego warunkami atmosferycznymi, Poirot rozwiązuje zagadkę. Pasażerowie nie od razu składają prawdziwe wyjaśnienia. A kto był mordercą? Finał powieści jest zaskakujący, ale Poirot dokładnie tłumaczy kto i dlaczego zamordował milionera. 

"Morderstwo w Orient Expressie" przeczytałam w styczniu. Od tamtej pory, z książek Agathy Christie, poznałam także: "Śmierć lorda Edgware'a", "Zatrute pióro", "Śmierć na Nilu", "Wielka czwórka", "ABC". Obecnie czytam "Dom zbrodni".

Staram się przeplatać lekturę powieści Christie innymi książkami, ale jej książki połykam w całości wyjątkowo chętnie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz