"Karty na stół" Agatha Christie |
Jak każdą z powieści Agathy
Christie i tę przeczytałam dość szybko – dwa długie wieczory i po książce.
Główny bohater – Shaitana, ekscentryczny bogacz, stylizujący się na
Mefistofelesa, zna wiele ludzkich sekretów. Nieco kpiąc z Poirota, obiecuje mu
zorganizować przyjęcie, na które zaprosi zbrodniarzy doskonałych, takich,
których występków nikt nie odkrył. Na tym samym przyjęciu – w otoczeniu
morderców, przedstawicieli policji i autorki powieści kryminalnych, Shaitana
zostaje zamordowany.
Policja działa według własnych
metod, Herkules Poirot rozpoczyna swoje psychologiczne dochodzenie a pisarka –
pani Oliver snuje prywatne teorie. Na jaw wychodzą nieodkryte dotąd zbrodnie.
Grono podejrzanych ciągle stanowią te same osoby. Wśród wszystkich teorii wina
przerzucana jest z jednej z nich na inną.
I wtedy, gdy sprawa była już
prawie wyjaśniona – winowajca znaleziony, Poirot wykłada karty na stół. Ciąg wydarzeń, który prowadził do mordercy,
i układał się w logiczną całość nagle rozpada się na kawałki, bo mały Belg ma
inną teorię, w którą, nawiasem mówiąc,
trudno było mi uwierzyć.
U Agathy Christie lubię zwroty
akcji, z ogromną ciekawością czekam na moment, w którym Poirot objaśnia
pozostałym bohaterom, jak działał morderca, ale tutaj było to po prostu
przekombinowane. Czytuję kryminały, bo lubię mieć świadomość, że przez pół
książki o zbrodnię podejrzewam niewinną osobę. W wypadku powieści „Karty na
stół” ostateczne rozwiązanie nie przypadło mi do gustu. Uważam je za naciągane, niezbyt dobrze uargumentowane. Może czas na chwilę odłożyć powieści Christie, bo mi się przejada?! Wątpię - jeszcze dziś oddam, co przeczytane i zaopatrzę się na weekend;-)
W związku z tym, że zaczęłam już czytać "Człowieka bez psa" Hakana Nessera, postanowiłam bliżej przyjrzeć się w Internecie wszystkiemu pod tytułem skandynawskie kryminały a odnalezione książki i autorów opisać w kolejnym poście. Pierwsze 50 stron - akcja toczy się bardzo wolno, ale czytam z przyjemnością.
Idę niedługo do biblioteki więc poszukam czegoś tej autorki dobra recenzja.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam Cię do przeczytania;-) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń