"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren |
Dziś Dzień Dziecka, więc postanowiłam opowiedzieć o mojej ukochanej książce z dzieciństwa. Jak ja uwielbiałam tę książkę! Czytałam ją kilka razy. Po raz pierwszy w trzeciej klasie. Potem w wakacje, potem w czwartej i piątej chyba też. W ramach sentymentalnych wzruszeń wypożyczyłam ją w trakcie studiów, bo miałam opowiedzieć na zajęciach, w jaki sposób zachęciłabym uczniów do przeczytania lektury. Wypożyczyłam i... przeczytałam po raz kolejny. Świat dzieciaków z "Hałasowa" (tak tłumaczą niektórzy nazwę Bullerbyn) był bardzo podobny do mojego: mała miejscowość, grupka dzieciaków, która trzyma się razem i spędza wspólnie niemalże cały czas.
Muszę ponarzekać, że dzisiejsze dzieci nie mają takich książek. To znaczy mają, ale chętniej sięgają po lektury, w których magiczni żołnierze w imię świętej mocy walczą ze złem, w których świat przedstawiony to świat czarów i niezwykłej magii. Nie potrafię czytać takich książek. Wolę moje książki z dzieciństwa.
Ja też z dzieciństwa pamiętam tę książkę.Na półce mam jeczsze przygody Pippi, Bracia Lwie Serce i Ronję córkę zbójnika. Wszystkie co jakiś czas czytam:)
OdpowiedzUsuńZgodzisz się ze mną, że te dzisiejsze "magiczne" książki są jakieś takie "niedzisiejsze" - choć, czytam u Ciebie, że fantastyka nie jest Ci obca ;-)
OdpowiedzUsuńZ wydawnictwa MAG najbardziej odpowiada mi książka Moore'a "Baranek", a całej reszty nie ogarniam;-)
Ja fantastykę uwielbiam, chociaż faktycznie,ksiązki dla młodzieży to teraz głownie o wampirach, wilkołakach i ogólnie takie romanse paranormalne. Teraz powinnam dodać że za moich czasów...:) No cóż, jest popyt to jest i podaż,literatura jest znakiem naszych czasów.A a jakie są te nasze...ja się na ten temat wolę nie wypowiadać:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście,cały urok,"magia" ksiązek z naszego dziećiństwa, obecenie w literaturze już nie występuje.Takie książki Lucy Maud Montgomery, Siesickiej, Zającówny...ech...łezka w oku się kręci.
Moja chyba też.;)
OdpowiedzUsuńJeszcze mi się przypomniało, że lubiłam przygody Muminków;-)
UsuńDzisiejsze dzieci tez czytają tę książkę, nie mają wyjścia ;-)
OdpowiedzUsuń